Bardziej lubicie Roxy czy Velmę?
Velmę! I miejsca na dyskusję tu nie ma.
A mnie żadna nie przypadła do gustu. W ogóle, jest to jeden z niewielu musicali które średnio lubię.
Velmę, zdecydowanie. Ma charaktetek. Roxie sprawia wrażenie słodkiej idiotki, która sama nie wie, czego chce. Aczkolwiek ma swoje momenty.